steammed

Skleroderma

Twardzina (łac. scleroderma, czyli „twarda skóra”) jest chorobą ciągle mało znaną o podłożu autoimmunologicznym.

W Polsce cierpi na nią ok. 12–15 tys. osób, głównie młode kobiety. Pierwsze symptomy choroby, która trwać może nawet kilkadziesiąt lat, pojawiają się najczęściej w 30–50 roku życia.

Twardzina należy do grupy kolagenoz autoimmunologicznych, czyli takich, w których układ odpornościowy zamiast niszczyć komórki uszkodzone, swój potencjał kieruje przeciw własnym, prawidłowym komórkom, doprowadzając do ich uszkodzenia i zaburzeń czynności narządów.

Najbardziej charakterystyczną cechą twardziny jest nadmierna produkcja wadliwego kolagenu.

Twardzina skórna, czyli ograniczona, choć ma przebieg przewlekły, nie powoduje zmian narządowych i nie zagraża bezpośrednio życiu chorego. Jednak choroba ta w znaczny, podstępny i ciągły sposób ogranicza życiowe i zawodowe funkcjonowanie chorych.

Objawy najczęściej dotyczą skóry palców dłoni. W miarę rozwoju choroby dochodzi do stwardnienia i zaniku opuszek palców. Bardzo nasilony staje się objaw Raynoud (nadreaktywność na zmiany temperatury otoczenia, ból, zasinienie lub blednięcie palców, zaburzenia czucia i drętwienie). W bardziej zaawansowanym stadium choroby zmiany obejmują również tzw. skrzydełka nosa, zanika czerwień wargowa, a wokół ust powstają charakterystyczne, promieniste i głębokie zmarszczki. To wszystko powoduje dyskomfort jedzenia i mówienia, bowiem chory ma zwykle trudności z otwieraniem ust.

Współczesna medycyna nie dysponuje lekiem, który wyleczyłby chorych na twardzinę. W leczeniu stosuje się leki rozszerzające naczynia krwionośne czy modyfikujące układ immunologiczny. Czasem jako ostateczność konieczne są amputacje palców dłoni.

Leczenie komórkami macierzystymi i regeneracyjnymi w technologii firmy Cytori z powodzeniem stosuje Prof. Megalon we Francji. Polskie ośrodki także przygotowują się do wdrożenia tej metody leczenia.